Wyjątkowa prostota życia w rytm postawy zero waste zawiera się w trzech angielskich słowach. Z racji tego, że wszystkie zaczynają się na literę R, ukuto nazwę „zasada 5 R”. Są to: refuse, reduce, reuse, recycle, rot.
Istnieje wiele określeń na to, czym jest zero waste. Można powiedzieć, że jest to swego rodzaju styl życia będący jednocześnie zbiorem nawyków i poglądów związanych z funkcjonowaniem w obrębie środowiska, co nawet może przybrać formę ideologii. Nadrzędnym jej celem jest realne zredukowanie ilości wytwarzanych przez nas odpadów, ale i odpowiednie przetworzenie tego, co już wytworzyliśmy. Zero waste sprowadza się do stworzenia przestrzeni, w której mamy dosłownie „brak śmieci”. Ten styl najlepiej definiuje pięć angielskich słów zaczynających się na literę R, czyli: refuse, reduce, reuse, recycle, rot. Łącznie nazywane są one zasadą 5 R. Co dokładnie oznacza każde z tych słów?
Zasady zero waste należy zacząć od słowa refuse, które oznacza odmowę. W myśl dbania o środowisko powinniśmy odmawiać stosowania rzeczy, które mają na nie niekorzystny wpływ. Ważne jest to, aby unikać wszystkiego, co jest problematyczne zarówno przy późniejszym przetworzeniu, jak i przy ponownym użyciu. W myśl stylu zero waste unika się stosowania przedmiotów, których nadprodukcję możemy zaobserwować. Są tu widoczne m.in. słomki, opakowania, broszury, folie czy plastikowe talerzyki. W myśl tej zasady to właśnie odmawianie użytkowania tych przedmiotów pozwala na realne zmniejszenie ich produkcji, o ile oczywiście więcej osób przyjmie podobną postawę.
Kolejna zasada opiera się na redukcji, ograniczeniu tego, co będziemy konsumować. Reduce prowadzi nas do realizowania minimalistycznych zachowań, których wpływ na planetę będzie jak najmniejszy bądź nawet pozytywny. Podstawą tej zasady jest zastanowienie się nad tym, czy to, co planujemy kupić, faktycznie jest nam potrzebne. Jeśli nie, zamiast zagracać sobie szafę i tworzyć niepotrzebne odpady, możemy świadomie wybierać tylko potrzebne, niezbędne nam przedmioty. Zasada reduce nie jest związana jedynie z ubraniami, ale dotyczy ona przede wszystkim zużywania wody, prądu, gazu czy też jedzenia. Przyglądając się zużywaniu tych dóbr, możemy się przekonać, w jak wielu przestrzeniach regularne zakręcanie wody np. podczas mycia zębów pozwala na obniżenie ilości zużywanej wody.
Przeczytaj też: Jak zbudować garderobę kapsułową? 5 złotych zasad
W tej zasadzie zero waste mamy się skupiać się na ponownym użyciu. Oznacza to, że zamiast sięgać po produkty jednokrotnego użytku, lepiej zrobimy, wybierając rzeczy wielorazowe, będące w swej istocie wielorazowymi. Wymienić tu można m.in. szklane lub metalowe słomki do picia, czy też kosmetyki przechowywane w samodzielnie uzupełnianych buteleczkach. Warto również zaopatrzyć się w inne produkty, wśród których można wymienić:
Segregacja jest chyba najlepiej znanym ekologicznym pojęciem. W jej założeniu tkwi ponowne wykorzystanie pozornych śmieci tak, aby pozyskane z nich surowce wróciły do obiegu użytkowego, tym samym odciążając mocno nadwyrężony już ekosystem. Przykładem tego rozwiązania jest również przerabianie zniszczonych ubrań np. na ściereczki czy torby tak, aby nie było konieczności wyrzucania ich do śmieci. Warto przy tym przyjrzeć się ludzkiej pomysłowości, która w przypadku recyklingu jest godna szczególnej uwagi.
Ostatnią zasadą jest kompostowanie, co ma opierać się na przetwarzaniu na naturalny nawóz tych odpadów, które podlegają naturalnemu procesowi rozkładu. Jest to niezwykle ekologiczne rozwiązanie, które zadowoli zwłaszcza osoby posiadające ogród. Wybudowanie kompostownika pozwala na lepsze stworzenie dobrego nawozu, który możemy wykorzystać do użyźnienia ziemi. Dzięki temu nie będą nam potrzebne sztuczne nawozy, które mocno zanieczyszczają wody gruntowe.